Calido Maris

Hotel zasługuje na 4*. Nie jest to typowy standard 5* jak na Turcję. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. Jedzenie bardzo smaczne, urozmaicone, każdy znajdzie coś dla siebie. Na zewnątrz znajduje się grill, gdzie serwowane są inne potrawy jak w środku. W maju woda w basenie bardzo ciepła (rano chłodniejsza). Trafiliśmy na małe obłożenie, więc nie było problemów z wolnymi leżakami, czy kolejkami do jedzenia. WiFi darmowe w całym hotelu, łapało również na plaży. Przy basenach od 12:00 serwowane przekąski typu pizza, tortille, sałatki, owoce. Przejście na plażę tunelem podziemnym. Po wyjściu z tunelu należy kierować się w prawo. W barze na plaży napoje, lody i przekąski. Plaża przy brzegu kamienista - warto zabrać buty do pływania. Sam hotel zlokalizowany na uboczu. Do Manavgat można dojechać autobusem, który zatrzymuje się przy ulicy. Jeśli chcemy dojechać do Side to na stacji autobusowej należy przesiąść się w dolmuszę. Wieczorne animacje bardzo słabe. Cały pobyt uważam za udany :)